Wakacyjna skarbonka
Choć lato jeszcze delikatnie muska nas promieniami słońca, czuć, że wakacje nieubłaganie zbliżają się ku końcowi. Dni stają się krótsze, a poranki chłodniejsze – znak, że czas powoli wracać do codzienności. Ale czy to oznacza, że musimy całkowicie pożegnać wakacyjny nastrój? Absolutnie nie!
Z myślą o zachowaniu letnich wspomnień i planowaniu kolejnych przygód, stworzyłam skarbonkę, która może pełnić podwójną funkcję. Z jednej strony to miejsce na drobne pamiątki z wakacji – bilety, muszelki, kartki z podróży czy maleńkie fotografie. Z drugiej – klasyczna skarbonka, do której można wrzucać monety i banknoty z nadzieją, że za jakiś czas zrealizujemy kolejny mały (albo wielki!) wyjazdowy cel.
Ja zdecydowałam się na proste zdobienie. Pracę zaczęłam od pokrycia kuferka podkładem. Następnie całe pudełko pomalowałam farbami w kolach: białym, zielonym i brązowym. Farb nie mieszałam dokładnie, nabierałam na pędzelek białą farbę oraz trochę zielonej lub brązowej, a czasem wszystkie trzy i malowałam pudełko pociągnięciami pędzla na boki, tak aby powstawały smugi kolorów.
Zaplanowałam, że ozdobię pudełko papierem ryżowym z biwakowym motywem i w tym celu miejsca pod papier ryżowym musiałam pobielić aby papier zachował swoje piękne kolory po przyklejeniu. Papier przykleiłam klejem do decoupage i zabezpieczyłam skarbonkę lakierem. Następnie, aby dodać pracy lat i charakteru, sięgnęłam po sztywny, szczeciniasty pędzelek, nabrałam na niego niewielką ilość farby, najpierw zielonej a w kolejnych etapie brązowej i czarnej i bardzo delikatnie przemalowałam całą pracę.
Choć słowo „malowanie” jest tutaj na wyrost, bo dosłownie muskałam pracę pędzelkiem. W
międzyczasie pomalowałam dodatki dekoracyjne, u mnie był to napis „skarby”, róża wiatrów, znaczki pocztowe i ognisko ( ono ukryte jest wewnątrz:) Ostatni etap to sklejenie wszystkiego razem i praca gotowa.
Zachęcam Cię, by zatrzymać wakacje na dłużej – w formie wspomnień, dekoracji i planów. Może właśnie ta skarbonka stanie się początkiem czegoś wyjątkowego?
Komentarze
Prześlij komentarz