Steampunkowy Santa
Hej, hej!
Miało być biało, mroźnie i delikatnie… a wyszło, jak zwykle.
Przedstawiam Wam mojego Steampunkowego Mikołaja – pełnego rdzy, ukochanych spękań, trybików i mocnych faktur. Fantastyczny papier ryżowy - nowość od Artistiko, pełen cudownych świąteczno-mechanicznych grafik, okazał się do tego idealny!
Uwielbiam ten moment, kiedy projekt sam decyduje, w którą stronę pójdzie.
Tym razem zabrał mnie prosto do świata metalicznych świąt z nutą vintage. Crackle, rdza, dużo detalu i klimat oldschoolowego steampunku — czyli wszystko to, co sprawia, że twórcze eksperymenty dają mi największą frajdę.
JAK TO SIĘ ZROBIŁO:
Bazę zabezpieczyłam białym gesso. Nałożyłam piaskową pastę strukturalną. Wszystko pomalowałam matowymi farbami akrylowymi. Przykleiłam papier ryżowy, a na wierzch położyłam pastę pękającą. Po wyschnięciu na popękaną pastę nałożyłam rozwodnioną, złotą farbę akrylową tak, aby weszła we wszystkie spękania, nadmiar ściągnęłam wilgotną chusteczką. Wszystkie dodatki metalowe, wyciski i HDF zabezpieczyłam czarnym gesso, następnie powoskowałam metalicznymi woskami i przykleiłam. Po wyschnięciu dodałam wosków, chlapnęłam odrobinę, dopieściłam, założyłam pofarbowany mgiełkami sznur i tyle.
















Komentarze
Prześlij komentarz