Myśl z rozmachem
Witajcie kochani.
Na półki sklepu Artistiko wskoczyły własnie przecudne nowości w postaci napisów, teł i baz. Absolutną nowością są....maski. Znajdziecie ich aż 5 wzorów, a całość kryje się pod tajemniczą nazwą MECHANICAL:)
Zanim jedna zaproszę Was na zakupy zostańcie proszę chwilę ze mną, gdyż przygotowałam dla was mini kurs, w którym zalterowałam stary, brudny pędzel. Trafiłby zapewne do śmietnika, i to z wielkim hukiem, ale postanowiłam dać mu nowe życie:)
Do zrobienia takiej pracy potrzebujecie:
- gesso
- pastę pękającą
- mgiełki lub inne media barwiące
- maskę od Artistiko
- odlewy żywiczne lub z masy
- nagrzewnicę
- i oczywiście elementy HDF
Pierwszy krok jaki robimy to dokładnie pokrywamy białym gesso powierzchnię naszego pędzla.
Pozostawiamy do naturalnego wyschnięcia lub pomagamy sobie nagrzewnicą.
Drugi krok to nałożenie przez maskę pasty pękającej. I tu bardzo często zostawiam powstały wzór do samodzielnego wyschnięcia. Uważam, że spękania są ciekawsze, gdy pozwalamy im dojrzeć samodzielnie:)
Trzeci krok to układanie naszej kompozycji. Elementy żywiczne oraz hadeefy przymocowałam do pędzla za pomocą Gel Medium. Wszelkie powstałe luki zapełniłam kulkami 3D, które zmieszałam również z Gel Medium. Całość pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia, a następnie zabezpieczamy białym gesso.
Ostatni krok to nadanie naszej pracy koloru.
Postawiłam tym razem na mgiełki od Lindys Stamp Gang ale możecie użyć absolutnie dowolnego medium.
Mam nadzieję, że podoba Wam się efekt końcowy jaki uzyskałam. :)
Zanim się z Wami dzisiaj pożegnam zapraszam Was jeszcze do obejrzenia małego testu jaki przeprowadziłam z użyciem naszych nowych masek. Jako, że produkt ten jest absolutną nowością szefowa poprosiła nasze DT o przetestowanie masek i wyrażenie swojej opinii.
Muszę Wam przyznać, że osobiście jestem nimi zachwycona. Do testu użyłam preparatów o różnej konsystencji i każdy z nich wypadł w duecie z artistikowa maską na medal. Zresztą spójrzcie sami:)
Pozdrawiam Was gorąco i zapraszam na zakupy:)))
Zanim jedna zaproszę Was na zakupy zostańcie proszę chwilę ze mną, gdyż przygotowałam dla was mini kurs, w którym zalterowałam stary, brudny pędzel. Trafiłby zapewne do śmietnika, i to z wielkim hukiem, ale postanowiłam dać mu nowe życie:)
Do zrobienia takiej pracy potrzebujecie:
- gesso
- pastę pękającą
- mgiełki lub inne media barwiące
- maskę od Artistiko
- odlewy żywiczne lub z masy
- nagrzewnicę
- i oczywiście elementy HDF
Pierwszy krok jaki robimy to dokładnie pokrywamy białym gesso powierzchnię naszego pędzla.
Pozostawiamy do naturalnego wyschnięcia lub pomagamy sobie nagrzewnicą.
Drugi krok to nałożenie przez maskę pasty pękającej. I tu bardzo często zostawiam powstały wzór do samodzielnego wyschnięcia. Uważam, że spękania są ciekawsze, gdy pozwalamy im dojrzeć samodzielnie:)
Trzeci krok to układanie naszej kompozycji. Elementy żywiczne oraz hadeefy przymocowałam do pędzla za pomocą Gel Medium. Wszelkie powstałe luki zapełniłam kulkami 3D, które zmieszałam również z Gel Medium. Całość pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia, a następnie zabezpieczamy białym gesso.
Ostatni krok to nadanie naszej pracy koloru.
Postawiłam tym razem na mgiełki od Lindys Stamp Gang ale możecie użyć absolutnie dowolnego medium.
Mam nadzieję, że podoba Wam się efekt końcowy jaki uzyskałam. :)
Zanim się z Wami dzisiaj pożegnam zapraszam Was jeszcze do obejrzenia małego testu jaki przeprowadziłam z użyciem naszych nowych masek. Jako, że produkt ten jest absolutną nowością szefowa poprosiła nasze DT o przetestowanie masek i wyrażenie swojej opinii.
Muszę Wam przyznać, że osobiście jestem nimi zachwycona. Do testu użyłam preparatów o różnej konsystencji i każdy z nich wypadł w duecie z artistikowa maską na medal. Zresztą spójrzcie sami:)
Pozdrawiam Was gorąco i zapraszam na zakupy:)))
Komentarze
Prześlij komentarz